LYRIC
Jak u Mickiewicza pięknie płyną słowa
Bo na mocy Logosu do tego buja się głowa
Robię wiele rzeczy dobrze wiem czemu!
Mówili: ucz się, pracuj, imprezuj, trenuj!
Przekraczam impasy, bariery, schematy
Zjednam świeżak-ów i tych starej daty!
Tworzę o więcej jak te same wiwaty!
Kiedy oponent to czyta to go w głębi ducha
Taki niepokój jak po obrazach
Caspar-a David-a Friedrich-a czasem dopada!
Taka gra zszokowałaby nawet Gadamera
To napiera i zapiera dech jak życie na aferach!
Zrobiłem to czego tu nikt nawet nie powtórzy NIGDY!
Żywot to niebo, piekło, jawa ENIGMY!
Bo na mocy Logosu do tego buja się głowa
Robię wiele rzeczy dobrze wiem czemu!
Mówili: ucz się, pracuj, imprezuj, trenuj!
Przekraczam impasy, bariery, schematy
Zjednam świeżak-ów i tych starej daty!
Tworzę o więcej jak te same wiwaty!
Kiedy oponent to czyta to go w głębi ducha
Taki niepokój jak po obrazach
Caspar-a David-a Friedrich-a czasem dopada!
Taka gra zszokowałaby nawet Gadamera
To napiera i zapiera dech jak życie na aferach!
Zrobiłem to czego tu nikt nawet nie powtórzy NIGDY!
Żywot to niebo, piekło, jawa ENIGMY!
No comments yet